Czy „50 twarzy Greya” zmieniło nasz seks?

Co się stało? Po premierze książek o pewnym mężczyźnie znanym pod nazwiskiem Grey coraz więcej kobiet zaczęło głośno mówić o swoich seksualnych potrzebach. Czy historie przedstawione w literaturze, a potem na wielkim ekranie w filmie spowodowały, że poczuliśmy się bardziej otwarci na tematy seksu? Nie do końca. Co w takim razie w postrzeganiu seksu zmieniła książka „50 twarzy Greya” oraz jej kontynuacje?

Zarówno sama powieść, jak ten kinowy obraz wzbudzają wiele kontrowersji. Seksualne przygody Anastasji oraz Christiana rozpaliły do czerwoności serca damskiej części publiczności. Pobudzona wyobraźnia sprawia, że oczekują one od swoich partnerów spełnienia nowych seksualnych zachcianek. Okazuje się, że coraz więcej kobiet zamiast czułych pieszczot i przyjemnego seksu wybiera intensywne doznania – chcą być uwodzone, wiązane, chcą odczuwać rozkosz z odczuwania bólu i tenże ból zadawać. Czy grozi nam to, że „50 twarzy Greya” stanie się nową Kamasutrą?

50 twarzy Greya” – inspirujące scenariusze życia seksualnego

Prawdą jest, że ilu czytelników tyle głosów. Jedni uważają, że „50 twarzy Greya” jest genialną lekturą, z której można czerpać seksualne inspiracje. Drudzy są zdania, że jest to kolejna szmira – książka w stylu pseudo-literatury w wykonaniu Paulo Coelho. Z jednymi lub drugimi można zgadzać się mniej lub bardziej. Prawdą jednak jest, że pojawienie się – tak książek, jak i filmów – rozbudziło gorącą dyskusję. A wśród niektórych kręgach rozbudziło nawet seksualne pożądanie, pomogło w inspiracjach, w odnalezieniu tego, co brakowało im do tej pory. Czy autorka E.L. James zmieniła życie seksualne dziesiątek kobiet? Z pewnością sprawiła, że dużo kobiet postanowiło wprowadzić do swojego życia erotycznego scenariusze zainspirowanej historiami Greya. W seksualnym szaleństwie, goniąc za własną rozkoszą, zdarza się nam zapomnieć o drugiej stronie. Bez partnera / partnerki, którzy nie mają podobnego nastawienia, na pewno się to nie uda.

Uwaga na drugą stronę medalu

Jest też druga strona medalu. Dlaczego? To co może wydawać się ciekawe, nowe, podniecające, atrakcyjne, może w istocie okazać się niestety przykrym doznaniem. Zanim podejmiecie decyzję, czy chcecie wprowadzić do swojego życia erotycznego tajniki seksu BDSM, dowiedzcie się dokładnie, co zrobić, aby nikt na tym „eksperymencie” nie ucierpiał. Skorzystanie z technik wiązania oraz sadomasochizmu bez odpowiedniego przygotowania, ustalenia zasad oraz spróbowania od początku najbardziej hardcore’owych zabaw, może skończyć się poważnym uszczerbkiem na zdrowiu tak psychicznym, jak fizycznym.

Niestety nie wszystko, co dobrze wygląda na ekranie telewizora, można bezpośrednio wprowadzić do swojego życia. Trzeba pamiętać o tym, że główna bohaterka jest dziewicą. Dlatego Christian postanawia wprowadzić ją w świat BDSM-u delikatnie. Krok po kroku odsłania przed nią uroki życia erotycznego. Pomijamy kwestię, czy BDSM na „pierwszy raz” jest OK – naszym zdaniem nie. Ważne jednak podczas BDSM-u jest delikatność i wcześniej nakreślone jasno zasady.

>> BDSM – poradnik dla początkujących

Gdyby jednak okazało się, że po spróbowaniu tego, czym jest BDSM – podejmowaniu kolejnych prób, czerpaniu z tego satysfakcji, stwierdzicie, że znaleźliście to, czego od dłuższego czasu szukacie – z pewnością będziecie chcieli skorzystać z profesjonalnych gadżetów erotycznych BDSM. Odkrywajcie siebie, szanujcie się i cieszcie seksem.

>> BDSM – gadżety, z których musisz skorzystać

1 Trackback / Pingback

  1. Jak świętować walentynki? Kilka inspiracji - seksblogeria.pl

Komentowanie jest wyłączone.